Uzdrowienia z zespołu stresu pourazowego
Uzdrowienie z koszmary senne
Pan F. Z. (74), wspóln (Szwajcaria)
Od 1948 roku prześladowały mnie koszmary nocne, w nieregularnych odstępach czasu
(około 10 razy w roku), z których ciężko było mnie obudzić. Powodem było
przeżycie sprzed ośmiu lat z krowami, które nagle poniosło. Ledwo udało mi się
wtedy uciec przed zwierzęciem, które z hukiem uderzyło rogami w mur. W
koszmarach nocnych, ścigały mnie krowy i konie, które nagle stawały się
rozwścieczone. W każdym śnie słyszałem dźwięk uderzenia rogów.
W maju 1991 r. trafiłem do wspólnoty Bruno Gröninga. Od tego czasu nie wystapiły
więcej żadne koszmary nocne.